
Paradoks: Nie sprzątać ? źle, sildenafil sprzątać ? też źle.
Ludzie są zbyt egocentryczni w postrzeganiu swojej roli w świecie. Wmówiono im, że do nich należy szczyt łańcucha pokarmowego, więc z wyższością odnoszą się do całości makro i mikroświata. Myśliwy jest skłonny uznać niebezpieczeństwo bliskości lwa, ale z pewnością zignoruje możliwość pokąsania przez jego pchły lub inne żyjątka, które oblezą go w trakcie zdejmowania lwiej skóry. Nawet groźba epidemii ma w sobie dla naszej psyche coś nierealnego, bo nie widać jej wprost. Carl S. Lewis w ?Listach starego diabła do młodego? napisał, że największym osiągnięciem szatana w XX wieku było wmówienie ludziom, że go po prostu nie ma. Ten mechanizm jest jednak stary jak świat i ludzie nie widząc mikroświata (choć o nim wiedzą), nadal postępują jakby go nie było. Odkrycie bakterii w 1686 roku i praktyczne potwierdzenia ich istnienia niemal po dwustu latach, wpłynęło oczywiście na społeczeństwo, ale nadal nie zmieniło jednego ? lekceważenia większości przejawów funkcjonowania mikroświata. Nie wykształciliśmy w sobie poczucia zapobiegliwego traktowania ?zwierzątek?, których raczej nie widać? Kiedy jednak ogarnie nas strach przed niewidzialnym, to bywa on znacznie przesadzony z tych samych powodów. Nie rozumiemy tego mikroświata i intuicyjnie, po omacku prowadzimy z nim walkę o przestrzeń życiową. Pamiętacie cyrk z Michaelem Jacksonem i jego strachem przed dotykaniem ludzi?
Teraz powoli przyzwyczajamy się, że w tej batalii o czystość sami też możemy być ofiarami. Detergenty to broń masowego rażenia, która pozwala nam myśleć, że po ich zastosowaniu sprawa jest załatwiona a na dodatek wszystko ładnie pachnie. Tym czasem to iluzja. Oczy szczypią i łzawią, nos jak nie kicha to przecieka, skóra wysycha i świerzbi. Potem pojawiają się dolegliwości, których, bez znajomości z kimś pokroju Doktora Hausa, nie można zdiagnozować.
Detergenty dezynfekują miejsca sprzątane. My jednak działamy punktowo i wybiórczo ? taka jest natura używania szmaty lub mopa. Nasze założenie to: Szybciej, Lepiej, Taniej, ale to tak nie działa. A co z zakamarkami, gdzie nie docieramy? Co z kreskami czarnego grzyba wciskającego się między fugi a wannę lub w kabinie prysznicowej. Niedostępne rejony kuchni, gdzie kwitnie życie jak nad Amazonką?
Detergenty pozostawiają po sobie przestrzeń wyjałowioną biologicznie ale skażoną czynnikami chemicznymi o działaniu alergicznym. Suma tych obszarów daje wynik jednoznaczny ? nie ma już przestrzeni wolnych od alergizujących czynników biologicznych i chemicznych. Podlegamy wpływom, albo mikroświata albo pozostałości po płynach do podłóg, płytek, mydłach, żelach, szamponach, płynach do naczyń, proszkach do prania!
Paradoks ? trzeba posprzątać po środkach, którymi sprzątamy.
99% z nas już nie potrafi obyć się bez detergentów.
Każda/y z nas zna apele ministra zdrowia o niepalenie papierosów. Nawet dekadami drukowane wymiotne zdęcia na paczkach fajek, nie jest w stanie powstrzymać Nałoga od uiszczenia w kiosku kolejnej transzy Śmierci na Raty. Możemy się tylko łudzić, że coś nam da zakup środka mniej aromatycznego, bez barwnika a zwłaszcza oznakowanego jako ekologiczny. Tu nie ma miejsca na taktyczne uniki, bo nigdy nie wiadomo skąd nadejdzie cios.
Wniosek jest paradoksalny ? trzeba posprzątać po środkach, którymi sprzątamy, tylko jak to zrobić?
Jeśli cenisz zdrowie, masz w domu lub w pracy objawy alergiczne, to kupisz ozonator i posprzątasz ten cały bajzel do końca.
Żeby skutecznie zmyć miejsca po detergentach, nie wystarczy czysta woda. Potrzebny jest roztwór wodny ozonu, który samodzielnie można przygotować przy użyciu ozonatora wodnego. W trakcie sprzątania detergentami, można przez godzinę przygotować 2-3 litry wody ozonowanej. Miejsca czyszczone detergentami należy obficie przetrzeć wodą ozonowaną. Wolny tlen uwolniony z roztworu wody z O3 utleni alergeny, zabije pozostałe drobnoustroje, bakterie, grzyby.
Pozostanie jeden niezałatwiony problem. Ozon utlenia wszelkie zapachy ? te przykre (dymu papierosowego, grzybicze, poremontowe) ale i te przyjemne. Jest jeden wyjątek ? zapach ozonu sam siebie nie zneutralizuje, trzeba przewietrzyć pomieszczenie. Jeśli już musisz mieć jakiś zapach w domu, to radzę suszki aromatyzowane lub zapach kawy z ekspresu. Warto jednak pamiętać, że nawet śladowy zapach ozonu, krótko po sprzątaniu będzie kojarzył się wyłącznie z czystością.
Zapraszam do pisania komentarzy. Piszcie o swoich doświadczeniach z ozonem.
Następny artykuł już wkrótce.
Vha